wtorek, 20 listopada 2012

Rozdział 1 "Proszę DAŁNIE"

 *sobota*
Dziś mijają 2 lata od dnia kiedy poznałam Matt'a. Było to dosyć dziwne spotkanie z którego zawsze się śmiejemy. Od tamtego czasu jest on moim najlepszym przyjacielem. Dzięki niemu poznałam również Patricie, moja przyjaciółkę.... STOP. Wróć.... Najlepszą przyjaciółkę. Z naszej dwójki to ja zawsze byłam ta ogarnięta.
Rano, obudził mnie nie odgłos budzika, lecz słodki i spokojny głos Matt'a. Zapomniałam powiedzieć, że chłopak miał klucze do domu ?
-Wstawaj śpiochu.
- Idź sobie ! Chce spać.- spojrzałam na telefon, a na ekranie 10.30! Momentalnie wstałam i los chciał że potknęłam się o sterty ciuchów i wylądowałam w objęciach Matt'a. - Puść mnie głupku, nie lubię cię. Mogłeś  mnie wcześniej obudzić, mam dzisiaj trening!
- A tym razem z ..? - zapytał podejrzliwie i postawił do pionu.
- z Kevinem. - odpowiedziałam bardzo cicho, gdyż chłopak mi się strasznie podobał, a Matt o tym wiedział.
- hahahahaha, nie. Dzisiaj nie masz treningu. - wzdrygnęłam się
- JAK TO ? - wykrzyczałam mu do ucha.
- Boże ciszej, twoja mama wczoraj późno przyszła, a Zoe śpi. - Zdziwiło mnie że tak dużo wie. Więcej ode mnie o mojej własnej rodzinie. - Kevin .. - powiedział głośno w moją stronę- dzisiaj wyjechał do Bradford po swoją znajomą, ma na imię Olivia, czy jakoś tak. - momentalnie posmutniałam,  chłopak chyba zauważył, bo mnie przytulił. - wiem, że jest Ci przykro, bo dawno nie widziałaś Vi (przezwisko mojej Olivii) ale to nie znaczy że musisz od razu płakać.- dopiero teraz zorientowałam się czemu to powiedział. Wstałam z łóżka na które upadłam po usłyszeniu imienia Vi.
- Nie wyglądasz, AŻ tak źle. - usłyszałam z ust Matt'a, po czym o uderzyłam pięścią w brzuch. Ale go to nie ruszyło. Tylko się śmiał. Wiem, byłam mała, ale umiałam przywalić.
- Nienawidzę Cie, rozumiesz nienawidzę! Idę do Diamon'a, on mnie rozumie.- już miałam wyjść z pokoju, gdy Matt zalotnie się uśmiechnął i powiedział.
- Ale ty wiesz jak wyglądasz, co nie ?- ja spojrzałam się najpierw na siebie, potem na niego i znów na siebie. Uśmiechnęłam się, bo miałam na sobie tylko białą prześwitującą koszule i majtki. - hahahah...
Przez następne 2 minuty śmialiśmy się jak opętani. Ale musiałam to przerwać.
- okey to co dziś robimy ? - zapytałam myśląc, że chłopak pamięta o naszej rocznicy przyjaźni.
- najpierw do Diamon'a, potem DLA Ciebie sklepy, a potem może klub?
-alee wiesz... nie mam dzisiaj ochoty, może filmy i popcorn ? - zapytałam z wielką nadzieją w głosie.
chłopak popatrzył na mnie jak na wariatkę. -hahahaha, nie. koń, sklepy i klub. za 10 minut na dole ? - zaśmiałam się najgłośniej jak mogłam, lecz po chwili poczułam czyjąś rękę na moich ustach. To był ten głupek Zoe, jak zwykle wleciała do pokoju nie zauważona.
-Zamilknij, teraz proszę !- widać było na pierwszy rzut oka, że była po imprezie. Chodź miała 15 lat, była strasznie nie rozważna.
- Kac ? Czy tylko zły humor ?- zapytał Matt.
- Oba. - warknęła i wyszła chwiejnym krokiem.
- OK. Ubieraj się. - krzyknął już przy drzwiach Matt i wyszedł.
-Spoko. - odpowiedziałam.
Najpierw poszłam się ogarnąć do łazienki. Spojrzałam w lustro, a tam. To nie byłam ja. Wory pod oczami i popękane usta. Od czego ? Wczoraj chyba za dużo czytałam, a potem zasnęłam z otwartą buzią i wargi mi spierzchły. Zrobiłam szybko makijaż, oczywiście wcześniej umyłam ząbki jak przystało na grzeczną dziewczynkę i ubrałam sie. Postanowiłam dzisiaj nie iść do Diamon'a tylko od razu na zakupy, bo miałam dla Matt'a niespodziankę. ;3
Mam nadzieje, że mu się spodoba. :)

*60 min później*
- Okey. To najpierw Cropp czy Reserved ?
- Matt ! Wiesz, że Cropp.
 Przeciągnęłam chłopaka chyba przez wszystkie działy i poszłam do przebieralni. Kiedy się przebierałam rzuciłam dzwoniący telefon Matt'owi, gdyż dzwonił Kevin.
-Odbierz, odbierz. Ja się boję.- chłopak pokiwał głową i odebrał.
*rozmowa telefoniczna*
- Siema.
-Witaj... eee ty nie jesteś Victoria.
-Tak. Jestem Matt. To ze mną dzisiaj rozmawiałeś na temat treningu.
-Aaaa. racja. Więc chcę zaprosić ciebie i Vici na imprezę, bo kolega mojej znajomej, VI.. - już dalej nie słuchałem. Od momentu kiedy powiedział te dwie litery, tę sylabę, TO imię. -...Wiec wpadniecie?
- Sorki, zamyśliłem się kiedy i gdzie?
-Dzisiaj o 19 u mnie.
-Przyjdziemy.
*koniec rozmowy*

-Co się stało?
-eeee.. Kevin zaprosił nas imprezę do niego. Znajomy jego koleżanki ma urodziny i urządza domówkę.
- O MAMO ! Oczywiście że przyjdę. Z Tobą- i uśmiechnęłam się do "brata"
Stałam już przed nim w tym. Ten otworzył buzie i ją zamknął, po chwili znowu otworzył i zamknął. Zaczęłam się z niego śmiać.
-Aż tak źle, że próbujesz mnie nie wyśmiać ?
- Nieeee.... Wy... wyglądasz cudownie.
-Dziękuje. To teraz po ciuchy na imprezę ?
-Tak. - widać, nie był zadowolony.

*2 godziny później*
-Dobra, teraz Starbucks i koniec.- odrzekłam wielce uradowana
-Okey, ale później do domu, bo już nie wytrzymuje z tymi ciuchami.- ja się tylko zaśmiałam na słowa szatyna
Weszliśmy za drzwi kawiarni, które na moją prośbę zamalowali na kolor czarny, tak aby Matt nic nie mógł zauważyć. Po chwili wszyscy wyskoczyli w górę i krzyknęli. "Huraaaa!!"
Widziałam zamieszanie na twarzy chłopaka, wiec wszystko mu szybko wytłumaczyłam. Ten tylko zaczął krzyczeć, ze też ma dla mnie prezent. Wyjął go z torby, której wcześniej nie zauważyłam. Może dlatego że zamieszała się w torby z moimi ubraniami.
-Proszę DAŁNIE !- i pocałował mój policzek.
W torbie był prześliczny FULLCAP.
- Zakochałam się. -powiedziałam uradowana z prezentu. Dziękuję.
-Proszę. Kocham Cię Siostro.
- Dobra znikamy do domu. Okey ?
-Oki. Na która mamy być u Kevina?
- Na 19? Tak mi się wydaje.
-Jest już 16 ! Nie zdążymy.
Szybko wybiegliśmy z galerii łąpiąc pierwszą lepszą taksówkę i pojechaliśmy do mnie.


---------- Wiec tak, nie chciałam się za bardzo rozpisywać, bo to pierwszy rozdział. Wyszedł całkiem, całkiem. Według mnie. -------- Jutro może następna cześć. Jak już wchodzicie piszcie komentarze. Nawet jako anonimy, ale piszcie. Proszę. Miłej nocki. <3
~ MaDŹka Słodka <3

1 komentarz:

  1. [SPAM]
    http://onedirection-opowiadaniee.blogspot.com/ - jeśli interesuje cię historia chłopców z 1D wpadaj do mnie + mile widziany komentarz <3

    OdpowiedzUsuń